środa, 24 września 2014

90's kid

Nie od dziś wiadomo, że rzadko zdarza mi się ubierać dziewczęco. Jest to dość częsty powód moich sporów z mamą, która jest zdania, że dziewczyna powinna ubierać sukienki i szpileczki. Nie ze mną te numery. Wiele razy pod presja rodzicielki starałam się ubierać jak baba. Nie wyszło. Butów na obcasie nie znoszę, a sukienki, które noszę rzadko są 100% kobiece.
Kocham spodnie, a najbardziej te super podarte, super znoszone. Bluzek z koronką, czy wielkim dekoltem nie znajdzie się w mojej szafie. za to koszula w kratę jest jej obowiązkową częścią. Ta prezentowana dzisiaj należy co prawda do mojego taty, ale jakoś obyło sie bez krzyku, gdy ja sobie przywłaszczyłam. Spodnie juz na tym blogu gościły, adidasy tak samo.
Jedyną 100% kobiecą częścią mnie jest bez wątpienia makijaż, bez którego w tej chwili trudno mi wyjść z domu i tylko dlatego, że lubie go robić.
Koniec gadania, przejdźmy do zdjęć. Poczyniła ja kolejny raz Agnieszka Oppa, która chyba mnie lubi, aczkolwiek NIE DOSTAŁAM JESZCZE CAŁOŚCI ZDJĘĆ. Więc wchodzcie na bieżąco, bo będę tego posta uzupełniać.

Jeansy: Asos
Top: H&M
koszula: własność rodzinna
buty: Adidas Superstar II
okulary: 80s purple
























13 komentarzy:

  1. jesteś sobą, jesteś piękna... uwielbiam Twój styl, Twoje obdarte spodnie, topy bez rękawów, kurtki ze skóry...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty nie potrzebujesz ani szpilek ani sukienek żeby wyglądać mega kobieco i seksownie.
    Ale przecież Ty o tym wiesz, czyż nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam lubię Ciebie w takim wydaniu, a trzeba przyznać, że nie każdemu takowe pasuje :D Najważniejsze, by czuć się w tych wszystkich ubraniach jak najlepiej, bo najważniejsze i tak jest to jacy jesteśmy. Niech ubrania wyrażają nasz charakter :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hello dear ..... this make-up is gorgeous, really strong photo
    would you like to follow each other on our blog ...?
    let me know> http://mcaruso930.blogspot.it/
    I wait for you, greetings!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyglądasz. :) Pasuje do Ciebie ten styl. Fajnie, że nosisz to, co lubisz. Super zestaw!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym Ci zadać kilka pytań, mniej lub bardziej osobistych. Oczywiście jeśli któreś z nich Cię urazi bądź uznasz je za zbyt intymne , po prostu nie odpowiadaj.
    Czy Ita to Twoje prawdziwe imię?
    Czym zajmujesz się w życiu? Uczysz się czy pracujesz?
    Kto jest Twoją ' ikoną stylu '?
    Czy masz rodzeństwo?
    Co najbardziej w sobie lubisz? A czego nie cierpisz?
    W jaki sposób najczęściej spędzasz czas wolny?
    Co lub kto Cię inspiruje w życiu?
    Jak widzisz siebie za 40 lat?
    Co w ludziach irytuje Cię najbardziej?
    Masz jakieś wymarzone miejsce na Ziemi,do którego chciałabyś się udać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej,to zaczynamy:D
      Ita to moje prawdziwe imie, inwencja taty, imie pochodzenia irlandzkiego.
      Studiuje stosunki miedzynarodowe, za rok bronie magistra:)
      Moja ikona stylu jest Sarah Jessica Parker,aczkolwiek jak juz zauwazylas-nie ubieram sie tak kobieco.
      Mam 3 starszych braci.
      NNajbardziej chyba lubie geste wlosy,ladna cere i nogi, nie lubie brzucha -ale nad tym pracuje.
      Najczesciej spedzam czas wolny na spacerach z moich psem,albo na pieczeniu lub gotowaniu.
      Mam duzo inspiracji, wszystkie praktycznie pod postacia moich przyjaciol, ktorzy mimo wielu przeszkod bardzo daleko zaszli.
      Hmmm to trudne pytanie,najchetniej widzialabym siebie w roli stylistki podrozujacej po swiecie,albo dziennikarki modowej, takie marzenie po obejrzeniu Seksu w wielkim miescie chyba- praca w Vogue :D
      W ludziach nienawidze nieszczerosci,obludy i zlego traktowania zwierzat-na tym punkcie mam totalnego swira.
      Ojej, Australia. Poki co mnie nie stac,ale strasznie marze o podrozy tam. I Stany Zjednoczone. Chcialabym tez wrocic do Wiednia i Wenecji.
      Mam nadzieje,ze dalam sie troche poznac;)

      Usuń