niedziela, 24 sierpnia 2014

Butterfly

Pora na nowy pościk.
Zdjęcia poczyniła szalona, utalentowana Agnieszka Oppa. I chyba miałyśmy wczoraj szczęście co do pogody, patrząc na to, co teraz dzieje się za moim oknem.
Nie jest raczej niespodzianką to, że ubieram się na czarno. Idąc na zakupy, czy tez buszując na allegro podświadomie szukam czarnych ubrań. Niemniej jednak wczorajszy outfit przełamałam błękitnym jeansem, czyli moją jeansową kataną z frędzlami. Frędzle to kolejna rzecz, na której punkcie mam obsesję. Mój starszy brat, kiedy byłam jeszcze mała miał skórzana ramoneskę z frędzlami, w którą byłam strasznie wpatrzona. Przez lata szukałam idealnej ramoneski z frędzlami, do tej pory nie znalazłam, za to w zeszłym roku ukazała się mym oczom wspomniana jeansowa katana z Pull&Bear - i zgrzeszyłam, musiałam ja mieć.
Nie mogło tez zabraknąć kolejnego grzechu, czyli kolejnych spodni z wysokim stanem. Są idealne-długie (nosząc spodnie rozmiaru 34 zazwyczaj mam taki problem, że portki sięgają mi połowy łydki,ponieważ jestem żyrafą), dopasowane i mają superwysoką talię. 
Standardowo w moim odzieniu pojawiły się Adidasy Superstar, które zawładnęły mym sercem i już czaje sie na kolejną parę. Reszta to raczej przypadek. Zakładałam na siebie,co mi tylko wpadło pod rękę.














Jeansowa kurtka: Pull&Bear
Crop Top: H&M
Jeansy: Topshop
Okulary: 80s purple
Buty: Adidas Superstar II
Pierścionki: H&M

8 komentarzy: